Targi IMEX Frankfurt 2025, jedno z kluczowych wydarzeń międzynarodowej branży spotkań i turystyki biznesowej, zakończyły się sukcesem dla polskiej delegacji, która po raz kolejny zaznaczyła swoją silną obecność. Stoisko narodowe, zorganizowane przez Polską Organizację Turystyczną, przyciągało uwagę bogatą ofertą, profesjonalną reprezentacją oraz atrakcyjnym programem towarzyszącym. Mazowsze i Warszawę reprezentowali Iwona Majewska – zastępczyni dyrektora biura MROT, Mazovia Convention Bureau, Michał Kolankiewicz – członek zarządu Mazowieckiej Regionalnej Organizacji Turystycznej i Agata Rybkiewicz – koordynatorka projektów Warsaw Convention Bureau.
13 tys. zwiedzających, w tym ok. 4 tys. profesjonalnych kupujących, do tego prawie 3 tys. wystawców oraz bogaty program networkingowy i edukacyjny, składający się z ponad 200 sesji, warsztatów i prelekcji. Tak w liczbach zaprezentowała się 21. edycja targów IMEX. Polską ofertę MICE zaprezentowali przedstawiciele szerokiego przekroju sektora: firmy DMC, centra kongresowe, hotele konferencyjne, biura convention oraz narodowy przewoźnik – Polskie Linie Lotnicze LOT.
W gronie wystawców znaleźli się Bespoke DMC Poland, Convention Bureau – Wrocław, ICE Kraków Congress Centre, Kraków Convention Bureau, Mazurkas DMC Poland, Nobu Hotel Warsaw (debiut na stoisku narodowym), Poznań Convention Bureau, Poznań Event Hub (Grupa MTP), Sheraton Hotels (po raz pierwszy składzie Sheraton Grand Warsaw, Sheraton Grand Kraków, Sheraton Sopot), Silesia Convention Bureau, Szczecin Convention Bureau (również debiut), Travel Projekt DMC Poland, Warsaw Convention Bureau, Mazovia Convention Bureau, Zdrojowa Hotels oraz specjalny partner – Kopalnia Soli „Wieliczka”.
.
Nowe kontakty i wzmocniona pozycja Polski w sektorze MICE
IMEX Frankfurt 2025 stworzył doskonałą przestrzeń do nawiązywania nowych relacji biznesowych, wymiany doświadczeń oraz prezentacji potencjału polskiego rynku MICE na arenie międzynarodowej. Wspólne działania pod wspólnym hasłem POLAND. More then you expected oraz debiuty nowych partnerów przyczyniły się do umocnienia pozycji Polski jako atrakcyjnego kierunku dla organizatorów wydarzeń i incentive travel.
– Nasze działania na targach staramy się prowadzić w maksymalnie zoptymalizowany i konkretny sposób. Tak ustawiamy lady, abyśmy zarówno my, jak i nasi partnerzy, mieli realny punkt zaczepienia do rozmów. Rola narodowego convention, nie ogranicza się jednak tylko do tego – zajmujemy się też szeroko rozumianą promocją destynacji oraz rozwijaniem współpracy międzynarodowej. Rozmawiamy o kolejnych ważnych krokach, takich jak m.in. organizacja fam tripów czy aktywność w strukturach stowarzyszeniowych, chociażby w ICCA. To dziś fundamenty skutecznej pracy. W tym roku na IMEX po raz kolejny zdecydowaliśmy się na aktywności z zakresu marketingu sensorycznego. We współpracy z Chórem Akademickim Uczelni Vistula (Vistula University Choir) w ramach Muzycznych Poranków odbyły się dwa wyjątkowe koncerty. Na stoisku była kawa, sesje wellbeing Kopalni Soli Wieliczka czy popołudniowy Polish Delight Tasting z Cydrem Dwaj Bracia. Ta strategia doskonale się sprawdza – budzi emocje, zapada w pamięci, a przede wszystkim nas wyróżnia. Regionalność i autentyczność to elementy, na których konsekwentnie budujemy nasz przekaz – podsumowała tegoroczną edycję targów IMEX we Frankfurcie Aneta Książek, kierowniczka Poland Convention Bureau POT.
– Dla nas szczególnie ważny jest fakt, że możemy wzbogacać ofertę Warszawy o propozycje ciekawego spędzania czasu na Mazowszu. Ze strony hosted buyersów pojawiało się zainteresowanie możliwością uzupełniania programu wydarzeń odbywających się w stolicy atrakcjami w regionie, takimi jak różnego rodzaju warsztaty kulinarne, artystyczne, folklorystyczne, a także inne aktywności np. spływy kajakowe, wycieczki rowerowe, piesze, spływy pontonowe lub tematyczne wyprawy historyczne. To trend, który tworzy pole do wykorzystywania oferty naszego regionu. Aktywnie promujemy takie rozwiązania, uświadamiając naszym rozmówcom, że wystarczy niespełna godzina drogi od Warszawy, aby znaleźć się w zupełnie innej rzeczywistości. Rzeczywistości zielonej, w bliskości i kontakcie z naturą. Taki slow life tak blisko wielkiej metropolii – dodała Iwona Majewska, zastępczyni dyrektora biura, Mazowiecka Regionalna Organizacja Turystyczna (Mazovia Convention Bureau).
– W porównaniu z poprzednim rokiem zaobserwowaliśmy progres – odbyliśmy wiele dobrze rokujących spotkań, teraz pozostaje czekać na ich efekty. Rozmowy dotyczyły konkretnych projektów i wydarzeń, o które pytali hosted buyersi niemalże z całego świata, w tym wielu z USA. Dużym zainteresowaniem z ich strony cieszyły się propozycje dodatkowych atrakcji, jakie możemy włączać do programów konferencji i kongresów – podsumowała Agata Rybkiewicz, koordynatorka projektów Warsaw Convention Bureau.
– Większość uczestników przyjechała do Frankfurtu z jasno określonym celem. Oczywiście, zdarzały się osoby szukające inspiracji, ale przeważały te konkretne. To dobra wiadomość. Polska postrzegana jest jako kraj ze świetną infrastrukturą i wysokim poziomem usług. Klienci chcą jednak wiedzieć co dokładnie można u nas zobaczyć, jak ułożyć ciekawy program incentive lub jakie atrakcje zaproponować uczestnikom konferencji.Ważne są też rekomendacje venues – tych istniejących i będących wizytówką miasta, jak wrocławska Hala Stulecia – ale też nowych, mniej oczywistych, mogących zaoferować coś wyjątkowego, a jednocześnie spełniających wysokie standardy – zauważył Dawid Pańczyszyn, prezes zarządu, Convention Bureau – Wrocław.
– Szczecin wciąż postrzegany jest jako nowa destynacja, dlatego niemal nikt z naszych rozmówców nie znał jeszcze tego kierunku. Obraliśmy sobie za cel zmianę tego stanu rzeczy, reklamując miasto potencjalnym klientom. Myślę, że udało się to osiągnąć, a udział w targach IMEX – po raz pierwszy – był pod tym względem ważnym krokiem naprzód. Oprócz ogólnych prezentacji, przeprowadziliśmy także dwie bardziej konkretne rozmowy przedbiddowe. Cieszy nas zainteresowanie organizacją wydarzeń kulturalnych i średniej wielkości konferencji w Szczecinie, które doskonale wpisują się w jego możliwości infrastrukturalne. Zaskoczeniem były spotkania z przedstawicielami rynku chińskiego – to pokazuje potencjał, jaki drzemie w naszej lokalizacji, m.in. ze względu na bliskość Berlina. Postrzegam to jako atut, ponieważ wielu klientów chce połączyć pobyt w Niemczech, z wizytą u nas. Doskonałe połączenia lotnicze przez Berlin sprawiają poza tym, że jesteśmy łatwo dostępni praktycznie z każdego zakątka świata – powiedziała Anna Rojek, Project Manager, Szczecin Convention Bureau.
– Nasi rozmówcy coraz częściej pytali nie tylko o możliwość organizacji imprez w Warszawie czy Krakowie. Interesowały ich też inne miasta, m.in. Wrocław, Poznań, Katowice i cały Śląsk. W poszukiwaniu inspiracji zwracali się również ku lokalizacjom poza dużymi metropoliami, bliżej natury. To nowość. Fakt, że możemy przygotować event w otoczeniu przyrody, wzbudzał duże zainteresowanie. Podobnie jak wszystkie elementy związane z folklorem, autentycznością i lokalnością, mogące wyróżnić dany projekt – zauważyła Magdalena Rembek, DMC Director, agencja Bespoke.
– W porównaniu do poprzednich edycji widać wyraźną poprawę jeżeli chodzi o jakość spotkań. Tym razem nie pojawił się nikt, kto nie wiedziałby, gdzie leży Polska, a w przeszłości się to zdarzało. Większość rozmówców stanowiły osoby, które realizują już projekty w naszym kraju i poszukują lokalnych partnerów do organizacji transportu czy atrakcji towarzyszących. Co więcej, udało nam się pozyskać trzy ciekawe briefy, na które będziemy przygotowywać oferty. Podczas targów dominują zazwyczaj bardziej ogólne spotkania, zatem należy to wyróżnić. Zauważyłam też większe zainteresowanie segmentem kongresowym. Poza Europejczykami nie brakowało klientów ze Stanów Zjednoczonych czy zapytań z Indii. Zgłosił się nawet klient z briefem stricte marketingowym, przez co mogłam przejść od oferty DMC do szerszej, ogólnoagencyjnej prezentacji, ukazującej nasze kompetencje w innych obszarach. Bardzo wyraźnie zaznaczył się też temat ESG. Rozmówcy chcą, by ich wydarzenia pozostawiały po sobie pozytywny ślad, tzw. legacy. Otrzymujemy wiele zapytań związanych z tym obszarem. Coraz częściej musimy przedstawiać certyfikaty zrównoważonego działania miejsc, w których organizujemy eventy, a także potwierdzać, że nasi podwykonawcy spełniają konkretne standardy. To elementy, które stają się niezwykle ważne, zwłaszcza przy przetargach unijnych – podkreśliła Maja Leśny, Account Manager, agencja Bespoke.
Źródło: pot.gov.pl / Zdjęcia: Michał Kalarus